Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu, Marvel Studios szykuje
"Czarną Panterę" dla Azjatów, czyli widowisko
"Shang-Chi". Teraz portal That Hashtag Show podaje, że rozpoczęły się już poszukiwania odtwórcy tytułowej roli. Co więcej, strona ma już nazwisko pierwszego kandydata.
Getty Images © Christopher Polk Według ich źródeł szansę na angaż ma gwiazda
"Power Rangers", którego mogliśmy też ostatnio oglądać w
"Aquamanie" i
"Czarnym lustrze",
Ludi Lin. Jego nazwisko nie jest szczególnym zaskoczeniem. Aktor sam już w grudniu ubiegłego roku deklarował, że bardzo chciałby w tym widowisku Marvela wystąpić.
Oczywiście That Hashtag Show zastrzega, że jest to zaledwie jedno nazwisko na liście, która z całą pewnością zawiera też innych kandydatów. Nie wiemy więc na razie, jakie szanse ma Lin na spełnienie swoich marzeń.
Tytułowy heroes zadebiutował na kartach komiksów w grudniu 1973 roku. Jego twórców, Steve'a Engleharta i Jima Starlina, zainspirował międzynarodowy fenomen
"Wejścia smoka" z
Bruce'em Lee. Shang-Chi spędził młodość w odosobnieniu, ćwicząc sztuki walki. Z czasem stał się niedoścignionym mistrzem. Zderzenie z zewnętrznym światem było dla niego rozczarowaniem. Mężczyzna odkrył, że jego ukochany rodzic nie jest tak szlachetny i humanitarny, jak mu się wydawało. Wkrótce syn i ojciec (zwany przez wrogów Doktorem Diabła) stali się przeciwnikami.
Obraz wyreżyseruje
Destin Daniel Cretton. Scenariusz przygotował
Dave Callaham.